Bezdomni
Czy kiedyś znajdziecie swoje łąki Helikonu?
ludzie bez twarzy, tak na was mówią
Choć serca macie
wyszywają wasze człowieczeństwo inni
Znów płaczesz przy śmietniku…?
Nieopodal Prośba siedzi
z corocznym wezwaniem o litość
świat zapomniał o niektórych życiach
Odpycha was na resztki egzystencji
tłumacząc się z bez-serca.
Choć serca macie
Nietsche rządzi w Ich duszach,
który skazuje człowieka na kategorie jakości…
Wy - bezdomni bez twarzy…
Oni – bezdomni bez serca…
Beata Marzec
***
Dla kogoś niosę list,
dokładnie obmyślony i obszyty uczuciem
łkający z tęsknoty i wierny.
List ten z wielu tysięcy
Pragnie być przeczytany z miłością
nawet z nienawiścią bądź wstrętem
przyjmie nawet bojaźń
ale nigdy przezroczystą obojętność.
Kocha głaskać zmysły opuszkami palców
pieścić uśmiechy…
Dla kogoś niosę ten list
z nadzieją na szczere serce
wolne od wszystkich dziwnych izmów świata…
Dla kogoś niosę ten List
list z miłością.
Beata Marzec
Dziękuję...
Dobrze, że
jesteś...
Choć Cię nie
widzę,
Czuję Twą
obecność i opiekę...
Dziękuję...
Dziękuję, że
mnie akceptujesz...
Zawsze
wybaczasz,
Tak wiele
oferujesz,
Dziękuję...
Dziękuję, że
mnie kochasz,
Że zawsze mnie
wysłuchujesz,
Radzisz, choć
nie wypowiadasz słów,
Dziękuję...
Bez Ciebie nie
widzę przyszłości,
Bo jej bez
Ciebie nie ma...
Dziękuję...
Barbara Kozłowska
Przyszłość
Kiedy wznoszę
oczu ku górze,
Wyobrażam
sobie Ciebie...
Wtedy myślę
tylko o tym,
Jak będzie,
gdy się spotkamy...
Nie ujrzę
wtedy smutku i cierpienia,
Nie ujrzę
zdrady i kłamstwa...
Lecz miłość
nas wszystkich ogarnie,
Dobroć,
braterstwo i przyjaźń...
Czy taka
będzie moja przyszłość?
Często o niej
myślę i zadaję pytanie...
Spotkamy się
od razu?
Żyję tym
spotkaniem...
Barbara Kozłowska
Sknera...
Wstaję- jak
ptak podrywam się do lotu,
Idę- buszuję w
przestworzach,
Upadam- spadam
w otchłań śmiertelną...
Nagle, ktoś
łapie mnie za rękę,
Unosi w górę,
Stawia na
ziemi,
Popycha do
przodu...
Znów odzyskuję
siły...
Ty mi
pomagasz,
Ty mnie
kochasz,
Tobie na mnie
zależy...
W niedzielę
serdecznie podziękuję....
Znów nie dam
nic w zamian...
Barbara Kozłowska
|